To absolutnie obowiązkowe miejsce, jeśli jesteście w centrum Katanii i poszukujecie niebanalnych włoskich smaków, a więc niekoniecznie takich, które najczęściej wybierają turyści. Spędzicie tu świetny czas z przyjaciółmi, np. popijając domowe wino.
Odkąd poznaliśmy ten lokal, to – pół żartem, pół serio – za każdym razem, gdy przyjeżdżaliśmy do Katanii, wybieraliśmy nocleg w takim miejscu, by Vermut był w zasięgu spaceru. Niech to posłuży za najlepszą rekomendację tego miejsca. Trafić nie jest tu trudno – lokal zlokalizowany jest w samym centrum, niedaleko Piazza Stesicoro. Za co je tak cenimy?

Jak możecie zobaczyć na górze wpisu, ma ono aż trzy adresy, które dzieli może 50 metrów. A to dlatego, że Vermut mieści się w dwóch osobnych budynkach. Stanowią one jednak połączone organizmy i nie ma większej różnicy, czy usiądziecie w jednym czy drugim (najważniejszą jest to, że przy numerze 35 nad stolikami na zewnątrz jest markiza, która ochroni Was przed deszczem). Lokal jest czynny codziennie od 11:00 do 2:00. Jedynie w ciągu dnia macie gwarancję, że z marszu dostaniecie stolik, zwłaszcza na zewnątrz. Wieczorem zostaje Wam liczenie na szczęście lub poczekanie w kolejce. Jeśli Wasza grupa nie liczy więcej niż 4 osoby, nie powinno to jednak zająć więcej niż kilkanaście minut.


Dosyć wysoką rotację gości Vermut zawdzięcza temu, że nie jest to typowa restauracja, ale – jak już zostało wspomniane – bar z przekąskami i napojami. Zacznijmy od tego, co możecie tu zjeść. Są m.in. kanapki z podpieczonego chleba z przeróżnymi dodatkami. Nasi faworyci? Na pewno grzanka z lardo, czyli włoską, dojrzewającą słoniną (tutaj akurat z okolic gór Nebrodi) – za 3,60 euro. Świetna jest też ta z serem stracciatella i suszonymi pomidorami (3,90 euro). Absolutnie obłędny jest też tost ze stracciattellą, anchois i posypką ze starkowanej skórki limonki – również za 3,90. Smak tej kanapki tak nas urzekł, że odtworzyliśmy go po powrocie – zamieniając jedynie stracciatelląę na ricottę – i poświęciliśmy mu osobny wpis na stronie “Doskonała bruschetta z ricottą, anchois i limonką”.


W Vermucie zjecie też tzw. one bitesy, czyli małe przekąski do zjedzenia na raz. Wśród nich np. skropioną oliwą mozzarellę z karmelizowaną czerwoną cebulą i listkami mięty – 3 takie kęsy kosztują 3 euro. Poza bitesami w menu są też papasady – pieczone ziemniaki z dodatkiem i autorskim sosem Vermutu. Tu do wyboru macie np. propozycję z serem i guanciale – plastrem suszonego mięsa uzyskiwanego z podgardla wieprzowego, które jest dosyć tłuste (jak boczek), ale jednocześnie delikatne w smaku. Porcja kosztuje 4 euro.

W menu jest też sekcja, na którą składają się wędliny, sery i deski. Wśród nich znajdują się takie pozycje jak carpaccio (podawane z parmezanem – za 7 euro), lardo (3 euro), wędzona mozzarella (1,80 euro – gorąco polecamy!) czy miksy zimnych przekąsek (za 3,5 lub 5 euro).

Nasza rada: nie bójcie się próbować. Porcje są dość niewielkie, ale wiele z nich dostarczy niezapomnianych doznań smakowych. Świetny jest też sposób podawania, np. w formie wspomnianych bitesów. Kanapki też są dzielone na pół. Dzięki temu jedzeniem można się łatwo dzielić ze znajomymi.


Jeśli chodzi o napoje alkoholowe, to nawet biorąc pod uwagę, że Vermut to przede wszystkim bar, ale też winiarnia, ich lista jest naprawdę długa. Szczególnie rozbudowana jest tu właśnie oferta win. Jeśli jednak nie jesteście ich specjalnymi znawcami (jak my) i przychodzicie tu, aby dobrze spędzić wieczór z przyjaciółmi, to polecamy najbardziej ekonomiczną opcję, czyli białe (ewentualnie czerwone) wino domowe w cenie 2 euro za kieliszek. Do wyboru są też drinki (w cenie od 3,5 euro) i piwa, w tym lane. Wśród nich odnaleźliśmy naszego faworyta, a zarazem “starego znajomego”, czyli niefiltrowaną Ichnusę z Sardynii. Za szklankę 0,33 l trzeba jednak zapłacić 4,5 euro (ceny piw butelkowanych – głównie zagranicznych – zaczynają się od 2,5 euro). Dlatego odwiedzając Vermut, stanowczo stawiamy na domowe białe wino.
Kraj: Włochy
Region: Sycylia
Miasto: Katania
Adres: Via Gemmellaro, 35/37/39, Katania